Od Trabanta do Ferrari

Na warszawskich ulicach można odnaleźć obecnie prawdziwie imponujący przekrój świata motoryzacji. Nadal gdzieniegdzie można spotkać Trabanta czy Wartburga, ale również współczesne Ferrari 458 Italia nie jest wyjątkowo zaskakującym widokiem. Poniżej przedstawiam moje ostatnie zdjęcia kilku aut, które obrazują ten przekrój. Samochody spotkane na ulicach Warszawy, to tu, to tam. Wszystkie nadal w nieco zimowej aurze.

Ferraris

Przedstawiam kilka zdjęć z "F-ami" w roli głównej. Fotki te wykonałem na początku marca br. W ramach "odrobiny lansu" pochwalę się, że pierwsze zdjęcie znalazło się na blogu SPEEDHUNTERS (link) w jednym z tematów #IAMTHESPEEDHUNTER (link).

Przy okazji zdjęć powyższej 458 Spider wpadłem również na pomysł poniższego zestawienia. Pozostałe dwie "czterystapięćdziesiątkiósemki" widoczne w kolażu również stały kiedyś w warszawskim salonie Ferrari. 

W tym miejscu przedstawiam również wersję powyższej fotki w przygotowaniu której pomógł mi Piotrek (link). Włoska flaga... dzięki! ;-)

Na koniec dwa "strzały" uliczne z Californią.

Marcowy miszmasz

Ostatnio postanowiłem pokręcić się z aparatem po mojej najbliższej okolicy. Nawet blisko domu można czasem trafić na coś ciekawego. Poniżej przedstawiam kilka zdjęć, które wykonałem na warszawskich Włochach. Marcowy miszmasz kolejowo-samochodowo-złomowy ;-)