W ubiegłym roku miałem okazję przyjrzeć się z bliska Mercedesowi 300 SEL 3.5 typu W109, czyli "S-klasie" z przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Zdjęcia z tamtego spotkania zamieszczałem na łamach ubiegłorocznego wpisu (link). Na początku sierpnia br. przed moim obiektywem znalazł się natomiast Mercedes-Benz 280 SE typu W111 w wersji nadwozia coupé, a więc samochód należący do tej samej linii stylistycznej autorstwa Paula Bracq co wspomniany sedan 300 SEL 3.5 typu W109.
Na początek kilka danych technicznych dotyczących modelu 280 SE coupé typu W111 (pełny kod modelu W111.024). W okresie od listopada 1967 r. do maja 1971 r. powstało łącznie 3.797 egzemplarzy tego modelu. Model ten był napędzany rzędowym, sześciocylindrowym silnikiem o pojemności 2,8 litra, który oznaczono kodem fabrycznym M130.980. Silnik ten rozwijał moc 160 KM przy 5500 obr/min i wraz z czterobiegową przekładnią automatyczną pozwalał na rozpędzenie tego coupé o wadze 1980 kg do prędkości około 185 km/h przy osiągnięciu pierwszej "setki" w 11,2 s. Średnie zużycie paliwa wynosiło natomiast około 12 l na 100 km.
Mercedes-Benz 280 SE coupé typu W111, który trafił przed mój obiektyw został wyprodukowany w listopadzie 1969 r. Jest to wersja z rynku amerykańskiego, w "elektryzującym" niebieskim kolorze. Samochód ten posiada dość bogato udokumentowaną historię, którą pokrótce przedstawiam poniżej. Przedtem jednak jedno zdjęcie z sierpniowego spotkania. Tak prezentuje się ten wspaniały klasyczny Mercedes z końca lat sześćdziesiątych.
Pora na przegląd dziejów niebieskiego Mercedesa 280 SE coupé. W opisie zamieszczam dodatkowo trzy zdjęcia pochodzące z archiwum obecnego właściciela auta. Historia tego samochodu rysuje się następująco. W 1970 r. auto trafiło do swojego pierwszego właściciela w Nowym Yorku. Następnie w 1975 r. Mercedes został odsprzedany dealerowi i w tym samym roku trafił w ręce drugiego właściciela, który nadał autu przydomek "Blue Beauty". Wówczas auto miało na liczniku prawie 65 tys. mil przebiegu, a jedyny udokumentowany przegląd techniczny samochodu miał miejsce w Mercedes-Benz Manhattan West w lipcu 1970 r. przy stanie licznika lekko ponad 6 tys. mil. W 1977 r. samochód trafił do Londynu, gdzie był użytkowany przez około rok. Pod koniec 1977 r. auto wróciło do Stanów Zjednoczonych, ale tym razem do Waszyngtonu. Następnie w 1981 r. przy stanie licznika około 100 tys. mil "Blue Beauty" przeszła gruntowną renowację blacharską i lakierniczą. Wówczas auto ponownie zmieniło "miejsce zamieszkania", trafiając tym razem do stanu Virginia. Poniższe dwa zdjęcia przedstawiają "Blue Beauty" tuż po renowacji z 1981 r.
Następnie w 2003 r. niebieski Mercedes trafił na Florydę. Wówczas auto miało przebieg około 125 tys. mil. Tym samym przez okres niemal 30 lat przebieg samochodu zwiększył się o kolejne 60 tys. mil pozostając cały czas w rękach drugiego właściciela. W lutym 2005 r. "Blue Beauty" odbyła kolejną podróż przez Atlantyk i trafiła do trzeciego i zarazem obecnego właściciela w Izabelinie pod Warszawą. Od tego czasu, a więc przez ponad dziesięć ostatnich lat, przebieg auta zwiększył się o kolejne 17 tys. mil. Tym samym obecnie przebieg "Blue Beauty" wynosi lekko ponad 142 tys. mil, czyli trochę ponad ćwierć miliona kilometrów. Jak wspomina sam obecny właściciel "Blue Beauty" auto zabytkowe jest nie tylko na zloty i pokazy. Jeżeli jest utrzymywane w dobrej kondycji technicznej może bez przeszkód pokonywać bardzo długie i wymagające trasy. W 2009 r., a więc w wieku czterdziestu lat, niebieski 280 SE coupé odbył właśnie taką trasę, a mianowicie podróż z Warszawy do Ingolstadt i kilku innych miejscowości w Niemczech, odwiedzając m.in. Muzeum Mercedesa w Stuttgarcie. Podróż do Niemiec, po Niemczech i z powrotem do Polski zamknęła się dystansem ponad 3,5 tys. km. Poniższe zdjęcie przedstawia "Blue Beauty" na terenie Muzeum Mercedesa w Stuttgarcie.
Poniżej zamieszczam pozostałe zdjęcia "Blue Beauty", które wykonałem w sierpniu. Uważam, że w przypadku tego klasycznego Mercedesa, który ma obecnie prawie 46 lat, przydomek ten jest w pełni uzasadniony.
Na zakończenie warto dodać, że w ostatnich latach Mercedesy typu W111 w wersji nadwozia coupé oraz cabrio stały się doskonałym przykładem klasycznych aut kolekcjonerskich, które doświadczają dynamicznego wzrostu wartości. Dotyczy to przede wszystkim wersji wyposażonych w silnik V8, a więc modeli oznaczanych jako 280 SE 3.5. Fenomen ten całkiem zgrabnie podsumowuje niedawny artykuł "Why You Should Invest in a Mercedes-Benz 280 SE Coupe From 1969-71" z serwisu Bloomberg (link).
Na początek kilka danych technicznych dotyczących modelu 280 SE coupé typu W111 (pełny kod modelu W111.024). W okresie od listopada 1967 r. do maja 1971 r. powstało łącznie 3.797 egzemplarzy tego modelu. Model ten był napędzany rzędowym, sześciocylindrowym silnikiem o pojemności 2,8 litra, który oznaczono kodem fabrycznym M130.980. Silnik ten rozwijał moc 160 KM przy 5500 obr/min i wraz z czterobiegową przekładnią automatyczną pozwalał na rozpędzenie tego coupé o wadze 1980 kg do prędkości około 185 km/h przy osiągnięciu pierwszej "setki" w 11,2 s. Średnie zużycie paliwa wynosiło natomiast około 12 l na 100 km.
Mercedes-Benz 280 SE coupé typu W111, który trafił przed mój obiektyw został wyprodukowany w listopadzie 1969 r. Jest to wersja z rynku amerykańskiego, w "elektryzującym" niebieskim kolorze. Samochód ten posiada dość bogato udokumentowaną historię, którą pokrótce przedstawiam poniżej. Przedtem jednak jedno zdjęcie z sierpniowego spotkania. Tak prezentuje się ten wspaniały klasyczny Mercedes z końca lat sześćdziesiątych.
Miecio rewelacyjny i świetnie pokazany, dobra robota!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :-)
Usuń