czwartek, 11 maja 2017

Cars & Coffee w Rozalinie

W dniu 7 maja br. w podwarszawskim Rozalinie firma Cars and Coffee Poalnd, będąca polską filią międzynarodowej marki Cars and Coffee, zorganizowała swoje pierwsze tegoroczne spotkanie dla pasjonatów wyjątkowej motoryzacji. W deszczową niedzielę na terenie rozalińskiego pałacu pojawiło się wiele współczesnych aut sportowych, jak również kilka nietuzinkowych aut klasycznych. Pomimo kapryśnej pogody byłem na miejscu i trochę kadrów poczyniłem i właśnie w tym wpisie je zamieszczam. Album ze zdjęciami z majowego Cars & Coffee podzieliłem na trzy części. Pierwsza z nich przedstawia współczesne i stosunkowo młode samochody, druga skupia się na autach klasycznych, a trzecia jest w pełni poświęcona mojemu numerowi jeden spotkania, czyli Astonowi Martinowi DB6 Vantage. Dodam, że w Rozalinie było dużo więcej aut niż te przedstawione na moich zdjęciach, niemniej w moim odczuciu te które sfotografowałem stanowiły właśnie esencję tego spotkania. Poniżej pierwsza część albumu z Rozalina.














Pora na drugą część albumu, czyli zdjęcia zdecydowanie starszych samochodów. Naturalnie to właśnie klasykom poświęciłem dużo więcej uwagi. W szczególności Aston Martin DB6 Vantage oraz Fiat 2300 S Coupé zrobiły na mnie wręcz piorunujące wrażenie. Warto w tym miejscu wspomnieć, że nadwozie Fiata zaprojektowało studio Carrozzeria Ghia SpA. W pierwszej chwili byłem przekonany, że jest to dzieło biura projektowego Carrozzeria Pininfarina ponieważ linie Fiata od razu przywodzą na myśl Ferrari 330 GT.

















Jak już wspominałem moim numerem jeden podczas Cars & Coffee w Rozalinie był Aston Martin DB6 Vantage. Po prostu uwielbiam tego przedstawiciela klasycznej brytyjskiej motoryzacji. Siłą rzeczy to właśnie Aston Martin znalazł się na największej ilości zdjęć, co widać również w poprzedniej części albumu. Poniżej ostatnia partia zdjęć z Rozalina, a więc DB6 w roli głównej. Nieco inny styl zdjęć niż poprzednie, ale chyba pasujący do tego zjawiskowego pojazdu z lat '60 XX w. Panie i Panowe, David Brown The Sixth!










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz