wtorek, 18 czerwca 2013

Typ "E"

Jaguar E-type to jeden z moich ulubionych klasyków i z pewnością jeden z najładniejszych samochodów sportowych wszech czasów według większości fanów klasycznej motoryzacji. W 1996 r. Museum of Modern Art w Nowym Jorku włączyło E-type'a do swojej ekspozycji motoryzacyjnej (link). Z kolei w 2008 r. brytyjska gazeta The Telegraph uznała E-type'a za numer jeden na liście stu najładniejszych samochodów (link). Jaguary E-type były produkowane w latach 1961-1974. W tym okresie występowały trzy generacje typu "E", a więc Mark I, II i III, zarówno w wersjach coupe, jak i cabrio. Na początku czerwca br. E-type coupe Mark III z 1971 r., a więc egzemplarz uzbrojony w silnik V12 o pojemności 5,3 litra pod maską, znalazł się przed moim obiektywem. Prezentowany egzemplarz jest wersją przeznaczoną na rynek w Stanach Zjednoczonych. Poniżej przedstawiam efekty sesji zdjęciowej tego legendarnego "kota".


















Na zakończenie kolaż z czterech wybranych zdjęć w kolorystyce a'la "vintage".

piątek, 14 czerwca 2013

Graciarnia?

W najnowszym numerze magazynu "kmh", tj. numerze 55/2013, znajduje się artykuł "Graciarnia?", będący moim debiutem w prasie motoryzacyjnej. Obejmuje on krótki tekst i kilka zdjęć, które pokazywałem w listopadzie 2012 r. na łamach wpisu "Rust in peace - druga wizyta" (link). Równocześnie materiał opublikowany w "kmh" od listopada 2012 r. znajduje się na stronie internetowej motore.pl (link). W lutym 2013 r. zdjęcia z tego zestawu były również pokazane przez onet.pl (link).

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Exotic cars

W maju br. przed moim obiektywem znalazły się dwa klasyczne auta GT. Obydwa są do siebie dość mocno zbliżone koncepcyjnie, mają centralnie umieszczone silniki, mają czerwony lakier oraz pochodzą mniej więcej z tego samego okresu produkcyjnego. Również obydwa te auta były już kiedyś przeze mnie pokazywane na zdjęciach. Pierwszym z nich jest Ferrari 328 GTS, o którym była mowa we wpisie z kwietnia br. (link). Drugim natomiast jest Lotus Esprit Turbo, którego zdjęcia pokazywałem na łamach wpisu z listopada 2012 r. (link). Tym razem przedstawiam efekty wspólnej sesji zdjęciowej Ferrari i Lotusa. Równocześnie na motore.pl jest zamieszczony krótki artykuł, w którym znalazły się wybrane zdjęcia z tej sesji (link).























Na koniec jedno zdjęcie z trzecim autem, które było bardzo pomocne przy zdjęciach Ferrari i Lotusa w ruchu. Solidna, dostojna, niemiecka "platforma fotograficzna" :-)